Aż 1400 zawodników przemierzyło Puszczę Knyszyńską w biegu Bison Ultra-Trail, który odbył się w Supraślu. Najwięksi śmiałkowie mieli do pokonania 100 km. Później dołączali do nich zawodnicy startujący na dystansach: 16 km, 35 km i 50 km.
Zawody rozpoczęły się w sobotę (03.10) o 3 rano. Zawodnicy z supraskiego amfiteatru wypuszczani byli falami, a bieg odbywał się bez udziału kibiców w strefie startu i mety. To skutek obostrzeń, jakie nałożono na inprezy sportowe w związku z tym, że powiat białostocki znalazł się w tzw. strefie czerwonej. Mimo tych ograniczeń przedsięwzięcie odbyło się.
- Zawody były planowane jeszcze w zeszłym roku, kiedy o pandemii nawet nikt nie słyszał, ale udało się - powiedział Grzegorz Kuczyński prezes fundacji Białystok Biega, organizator zawodów. - Zrobiliśmy to w tych obostrzeniach, które obowiązują nawet w czerwonej strefie. Biegacze czują się bezpieczni.
W sumie 1400 osób stanęło na starcie. Metę Bison Ultra-Trail przekroczyło 1205 zawodników. W biegu głównym zwyciężył Kamil Dwornicki z Wrocławia - 100 km pokonał w 9,5 godziny. Drugi był Karol Zwiruk z Warszawy a trzeci Wojciech Ptaszyński z Fromborka.
Organizatorem Bison Ultra-Trail była fundacja Białystok Biega, a Partnerem Strategicznym przedsięwzięcia była Gmina Supraśl.
(opr. ms)
foto: A. Krzywoń (fb: Supraśl Podlasie)
foto: A. Krzywoń (fb: Supraśl Podlasie)
foto: Polskie Radio Białystok
foto: Polskie Radio Białystok
foto: Polskie Radio Białystok