Klomby kwiatowe z wizerunkiem supraskiej dzwonnicy, wozu strażackiego OSP Ogrodniczki i nasadzenia kwiatowe powstały przy szkołach podstawowych w Supraślu, Ogrodniczkach i Sobolewie. Wszystko to wykonane własnoręcznie przez uczniów uczestniczących w konkursie „ukwiecamy Gminę Supraśl” zorganizowanym rzez Burmistrza Supraśla.
Zadaniem młodzieży było zaprojektowanie i wykonanie klombu kwiatowego. Do konkursu zgłosiły się trzy drużyny: klasa 7 b ze szkoły podstawowej w Sobolewie z opiekunkami: panią Aliną Pawluczuk i panią Katarzyną Kulesza, szesnastoosobowa reprezentacja szkoły w Ogrodniczkach z opiekunem panią Anna Kowalewską oraz osiemnastoosobowa reprezentacja uczniów ze szkoły w Supraślu z opiekunem: panią Agnieszką Joszczyk-Nikitiuk.
Zadanie konkursowe nie było takie łatwe jakby się mogło wydawać. Uczniowie nie tylko mieli za zadanie posadzenie kwiatów, ale zaprojektowanie klombu, odpowiedni dobór roślin i materiałów niezbędnych do realizacji zadania, pielenie, nawożenie czy wyhodowanie roślin z nasion. Do tego doszła pielęgnacja, która jak się okazało, przy upalnej aurze nie była takim prostym zadaniem.
- Pomysł z ukwiecaniem wymaga dużo pracy, jest czasochłonny, ale jest to ten czas, dzięki któremu istnieje możliwość poznania uczniów od innej strony - przyznała pani Anna Kowalewska, opiekun "ukwiecaczy" z Ogrodniczek. - Jest czas na porozmawianie, żarty, trochę wygłupów. Wszyscy się czegoś nauczyliśmy, na przykład jak organizować pracę, aby wzajemnie sobie nie przeszkadzać, kto jest za co odpowiedzialny. Byli eksperci od sadzenia kwiatków, uczniowie garnący się do podlewania i ci, którzy doskonale wiedzieli co należy wyrwać, a co nie jest chwastem – umiejętność szczególnie potrzebna w miejscach, w których kiełkowały roślinki. Tak było z aksamitkami, które posadziliśmy bezpośrednio do gruntu – trzeba było uważać, aby ich nie podeptać ani nie wyrwać. Dzieci pilnowały się nawzajem. Radziliśmy sobie też z różnymi problemami, uczyliśmy się jak rozmawiać z innymi w sytuacjach, gdy czegoś potrzebowaliśmy,
Często okazywało się, że niezbędna jest pomoc dorosłych: w Sobolewie przy pracach udzielał się pan Ignacy – ogrodnik szkolny, zaś w Ogrodniczkach zbawienna okazała się pomoc „budowlańców hali sportowej” ze względu na ograniczony dostęp do wody.
- Wspierali nas też rodzice - przyznaje pani Anna Kowalewska, opiekunka grupy ze szkoły w Ogrodniczkach. - Były rady dotyczące kwiatów, dostaliśmy kilka sadzonek z ogródków prywatnych, a podczas długiego weekendu majowego, gdy martwiliśmy się, czy sadzonki przetrwają razem z dziećmi przyszła jedna mama do pomocy przy podlewaniu.
I tak po wielu tygodniach ciężkiej, wielogodzinnej pracy powstały piękne kolorowe nasadzenia, na których można spotkać takie gatunki roślin jak: begonię, żeniszek, szałwię aksamitkę, lobelię, żurawkę, werbenę, złocień czy niecierpek. Każdy oryginalny, praco- i czasochłonny ale przede wszystkim własnoręcznie wypielęgnowany przez uczniów.
Okazało się, że udział w konkursie to nie tylko lekcja biologii czy botaniki, ale przede wszystkim systematyczności i dyscypliny. Uczniowie musieli nie tylko dowiedzieć się jak postępować z roślinami, ale wykorzystać tę wiedze praktyce. Jednak najcenniejszą okazała się lekcja docenienia własnej i cudzej pracy.
- Konkurs stał się doskonałą okazją do integracji zespołu klasowego oraz kreatywnej i wydajnej pracy - podsumowała pani Katarzyna Kulesza, opiekun grupy z Sobolewa. - W mojej ocenie był także świetną okazją do poszerzania wiedzy biologicznej przy wykorzystaniu doświadczeniai umiejętności opiekunów oraz poszczególnych uczestników. Miejmy nadzieję, że sumienne wykonanie zadań konkursowych, a tym samym rozbudzenie ciekawości przyrodniczej w przyszłości zaprocentuje poczyciem osdpowiedzialności za najbliższe środowisko.
Klomb kwiatowy w Ogrodniczkach powstał przy szkolnej wiacie
Prace przy szkole w Supraślu
W Sobolewie, przy szkole powstały cztery klomby kwiatowe oraz kilka drobnych nasadzeń dodatkowych