22 listopada odszedł Archimandryta Gabriel. Człowiek o wielkim sercu. Przez wiele lat związany z supraskim prawosławnym Klasztorem, gdzie zasłynął z ziołolecznictwa. Duchowny z niewiarygodną charyzmą. Jedyny w Polsce prawosławny pustelnik.
- Dzisiaj po raz pierwszy byłem w Odrynkach w skicie wybudowanym przez ks. Archimandrytę Gabriela Gibę. Budowniczy - Mnich, zapraszał mnie za swojego życia, nie udało się... Teraz powodem odwiedzin był pogrzeb prawosławnego Duchownego. Wielką tajemnicą jest śmierć. Przychodzi jak złodziej. Zabiera wszystko prócz miłości - ona zostaje złożona jak żertwa przebłagalna przed Trybunałem Bożym. Widać było, że wiele tej miłości zaniesie do Nieba, bo ludzie z którymi rozmawiałem podkreślali ile dobra uzyskali od Zmarłego. Wieczny Pokój Archimandryto Gabrielu! - napisał Burmistrz Supraśla, Radosław Dobrowolski.
Jak pisze portal cerkiew.pl, Archimandryta był absolwentem Wyższego Prawosławnego Seminarium Duchownego oraz Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie. Od początku swojej drogi mniszej związany był z monasterem Zwiastowania Bogurodzicy w Supraślu, gdzie 6 kwietnia 1986 roku otrzymał postrzyżyny małej schimy, otrzymując imię Gabriel na pamiątkę archanioła Gabriela. 7 kwietnia 1986 roku z rąk ówczesnego biskupa białostockiego i gdańskiego Ssawy otrzymał święcenia diakońskie, zaś 30 listopada 1986 roku święcenia kapłańskie. 21 maja 1998 roku został podniesiony do godności archimandryty. 1 maja 2000 roku został mianowany namiestnikiem monasteru w Supraślu oraz proboszczem parafii przyklasztornej. Od stycznia 2009 r. zajął się organizacją pierwszego skitu polskiej Cerkwi.
Pustelnia powstała w Odrynkach wśród rozlewisk Narwi.
Archimandryta Gabriel zmarł w czwartek 22 listopada, po ciężkiej chorobie w białostockim szpitalu. Jego pogrzeb odbył się w niedzielę 25.11.2018r. Mnich spoczął na terenie wybudowanej przez siebie pustelni w Odrynkach, o której mówił: to moje miejsce na ziemi.
foto: W.Wojtkielewicz (poranny.pl)