Uczniowie z Sobolewa otrzymali cenną lekcję ratowania życia.
Ktoś kiedyś zapytał słowami piosenki: „Bo co może, co może mały człowiek, tak jak ja albo ty?” Otóż może bardzo dużo!!!
Przekonał nas o tym tato Igi Rogalskiej uczennicy z kl. I d, który na co dzień od 17 lat jest ratownikiem medycznym. Okazuje się, że w trudnych sytuacjach to często dzieciom jest łatwiej zachować tzw. zimną krew, gdy rodziców mogą ponieść emocje.
Nierzadko słyszy się w mediach o bohaterskich czynach dzieci, które uratowały komuś życie udzielając I pomocy. Ważne wiec jest, by każdy z nas wiedział jak wyciągnąć pomocą dłoń do drugiego człowieka, bo tak naprawdę zaledwie kilka minut może decydować o przeżyciu osoby poszkodowanej.
Wizyta Pana Wojciecha przybliżyła i utrwaliła nam wiedzę z zakresu I pomocy. I chyba nikt już nie będzie miał wątpliwości co do znaczenia pojęć: numer 112, resuscytacja, pozycja bezpieczna, defibrylator, koc termiczny. Co kryje w sobie apteczka? Jak założyć opatrunek i jak usztywnić rękę podejrzewając złamanie? I najważniejsze: Jak mogę pomóc i jak wezwać pomoc?
Składamy Panu Wojciechowi Rogalskiemu ogromne podziękowania za ciekawe zajęcia - Cała społeczność świetlicy szkolnej SP im. E. Orzeszkowej w Sobolewie.
tekst i zdjęcia: M.Mojsak nauczyciel SP Sobolewo