Burmistrz Supraśla i harcerze 1 Drużyny Harcerskiej im. Zawiszy Czarnego w Supraślu uczcili pamięć powstańców styczniowych odwiedzając miejsca związane z tamtymi tragicznymi wydarzeniami.
Okolice Supraśla są pełne miejsc upamiętniających Powstanie Styczniowe. Z racji na 157 rocznicę wybuchu styczniowej insurekcji Burmistrz Radosław Dobrowolski postanowił oprowadzić supraskich harcerzy po powstańczych szlakach i zapalić tam symboliczne znicze.
Pierwszym przystankiem był Duplańsk – leśna polana nieopodal Cieliczanki, gdzie w XIX w. znajdował się dwór rodziny Choroszuchów. To tu, w miejscu zwanym ostępem Starzynka, 25 kwietnia 1863 r. sformował się kilkudziesięcioosobowy oddział powstańczy złożony z okolicznych mieszkańców, do którego następnie dołączyło 130 ochotników z Ziemi Bielskiej. W ten sposób powstało wielkie zgrupowanie dowodzone przez Onufrego Duchyńskiego i Walerego Wróblewskiego. Dziś po zabudowaniach nie ma już niestety żadnego śladu – w ramach represji całą rodzinę wypędzono, a dwór zrównano z ziemią.
Kolejny postój wypadł przy Czerwonym Krzyżu w Supraślu. Wyjątkowe miejsce, gdzie według tradycji oddziały rosyjskie zamordowały grupę powstańców, uciekających przed pościgiem od strony ul. Nowy Świat (na pamiątkę tamtych wydarzeń obdarzonej potem nieoficjalną nazwą „Uciekaj”). Później ruszyliśmy w długą podróż po puszczańskich ścieżkach, odwiedzając dęby w Konnem (miejsce wykonywania wyroków śmierci przez powieszenie) oraz otoczony bagnami rezerwat Budzisk, gdzie w maju 1863 r. znajdował się ogromny obóz powstańczy, nad którym zwierzchność sprawował Julian Ejtminowicz.
Następnie przyjechaliśmy do Podsokołdy. O historii osady i nieistniejącej już wiekowej karczmy opowiedział rodowity mieszkaniec wsi, p. Eugeniusz Antonowicz. Wybór tego miejsca był nieprzypadkowy – właśnie tutaj zatrzymali się na postój powstańcy zmierzający z ostępu Starzynka, aby ogłosić mieszkańcom Sokołdy manifest Rządu Narodowego. Po karczmie, podobnie jak po wspomnianym dworze Choroszuchów, nie ma już śladu, ale dzięki uprzejmości pana Antonowicza udało się zlokalizować jej najbardziej prawdopodobną lokalizację. Również tutaj zapłonął więc symboliczny znicz.
Ostatnim punktem była Kopna Góra – miejsce, w pobliżu którego rozgrywały się ważne wydarzenia naszej lokalnej historii, począwszy od Powstania Listopadowego, poprzez Powstanie Styczniowe, aż do czasów II wojny światowej i powojennej konspiracji antykomunistycznej. Po muzeum dziejów Puszczy Knyszyńskiej harcerzy oprowadził leśniczy i niezawodny tropiciel tajemnic historii p. Krzysztof Łaziuk.
Podróż dobiegła końca na cmentarzu Powstańców Listopadowych, gdzie zapalono znicze i odśpiewano hymn harcerski. Mamy nadzieję, że dzisiejsza wyprawa utkwi w pamięci młodych ludzi i będzie kolejnym krokiem w budowaniu lokalnego patriotyzmu. Chwała Powstańcom Styczniowym!
Zdjęcia i tekst: Adam Zabłocki